Rozdział 435
OLIWIA
Nie mogłam uwierzyć w to, co właśnie powiedział mój ojciec. Myślałam, że chce przejść na emeryturę i skupić się na byciu dziadkiem dla dzieci. A teraz mówił o przejęciu firmy Marcusa? Co to w ogóle było? Kto tak robi? No cóż, właśnie przyznał, że jest przestępcą, i to chciwym.
– Dlaczego oboje wyglądacie na tak zszokowanych? – Spojrzał na Marcusa i na mnie. – Które z was nie wiedziało, że j