Rozdział 432
LUKE
Ten kretyn manipulował moją córką, wzbudzając w niej współczucie i próbując nakłonić ją, by odpuściła gówno z tym chłopakiem, bo nie chciał brudzić sobie rąk. Cholera, Nick! Dlaczego musiałeś odejść tak wcześnie? Kurwa, tęsknię za tobą, dzieciaku.
– Tato, proszę cię. – Moja dobrotliwa córka już dała się omamić. Czasami mi jej żal, a czasami tak mnie wkurwia, że żałuję, że sam jej nie wychował