Rozdział 427
NATHAN
Gdy tylko zobaczyłem, że zostawiamy lotnisko za sobą, a potem obieramy inną drogę, w przeciwnym kierunku niż miasto, żołądek zaczął mi się skręcać. Nie znałem tych ludzi ani tego, czego chcieli. Czy mogli być związani z tymi, od których uciekłem w Makau? Naprawdę nie wiedziałem, bo tych z Makau też nie znałem.
Czy mogli być ludźmi Marcusa, czy to on ich wysłał? Cisza w samochodzie doprowadz