Rozdział 477
Stinger
Nie mogłam uwierzyć, że to zrobili, ale kto to mógł być? – Widzisz, do czego doprowadziła twoja bezmyślność? – Zignorowałam go, próbując się zastanowić, który z tych trzech mężczyzn zlecił na nas zamach. Marcus, może i był bestią w sali posiedzeń, ale nie taki był w życiu osobistym.
Tak to przynajmniej odebrałam. – Zginęli nasi przyjaciele, nasza rodzina! Ja też bym zginęła, gdybym przyjec