Rozdział 408
MARCUS
Więc ona mnie znała. Skąd? Nie wiedziałem, ale jej reakcja mówiła mi, że mnie zna. Co było bardzo interesujące, bo ja nic o nich nie wiedziałem. Stałem tam z rękami w kieszeniach, po prostu na nią patrząc, próbując dostrzec, czy przypomina kogoś, kogo znałem, czy coś w tym stylu. Ale nie, nic z tego. Nie wiedziałem, kim ona jest, nigdy wcześniej jej nie spotkałem.
Wkrótce pojawił się kierow