Rozdział 409
MARCUS
Uśmiechnąłem się, a potem odwróciłem i wyszedłem. Nie mieliśmy sobie nic więcej do powiedzenia, wszystko było jasne, ktoś z mojej rodziny jej groził, albo mój wuj, albo mój ojciec, kiedy jeszcze żył. Ale ona miała coś na rodzinę i dlatego zawarto układ. Podejrzewałem, że to dlatego Nathan nigdy nie trafił do Walkerów.
Ona też odegrała swoją rolę, trzymając język za zębami, dostając comiesię