258.Rozdział 258 Chciałbym zaprosić cię do siebie
Słowa Troya trafiły Wendy tam, gdzie bolało najbardziej.
Teresa obróciła się gwałtownie, z wściekłością błyskającą w oczach, i warknęła na Troya: "Troy, zamknij się wreszcie!"
Leo doskonale wiedział, co Troy kombinuje, ale w głębi duszy nie mógł pozbyć się obawy – to wszystko może im się wymknąć spod kontroli.
Palce Wendy wciąż zaciskały się mocno na rękojeści noża, a z ręki Teresy kapała krew na