403.Rozdział 403 Nie brudź moich drzwi
Kiedy Linda weszła do pokoju, Howard wciąż palił w środku.
Całe pomieszczenie przesiąknięte było dymem, co tylko jeszcze bardziej zirytowało Lindę.
– Ciągle tylko palisz! Teresa wciąż nie dostała rozwodu, a ciebie to w ogóle nie obchodzi ani nie martwi – warknęła Linda.
Howard pośpiesznie zgasił napoczętego papierosa w popielniczce i odwrócił się do Lindy ze zdezorientowaną miną. – Co? Jeszcze nie