Rozdział 155 Ethan Yates
Gdy tylko Teresa dostała adres od Wendy, odpisała: "Mam. Pilnuj mnie. Zaraz tam będę."
Nawet nie zadała sobie trudu, żeby wysuszyć włosy. Wskoczyła w jakieś ciuchy i wybiegła z domu.
Jazda zajęła jej około dwudziestu minut.
Wendy wypatrzyła samochód Teresy i pośpieszyła na zewnątrz, żeby się z nią spotkać.
Weszły razem do restauracji, a Wendy wskazała na prywatny pokój o nazwie "Szczęśliwy Ogród".