325.Rozdział 325 Charles zostawia Teresę za sobą
Gdy samochód zatrzymał się przed bramą Logan Manor, lokaj i służba domowa wybiegli na zewnątrz, aby ich powitać.
– Panie Logan, pani Logan, dzięki Bogu, że wróciliście! – zawołał lokaj, z wyraźną ulgą na twarzy.
Wyraz twarzy Charlesa był mrożący krew w żyłach, jego twarz twarda jak kamień – nie powiedział ani słowa.
Kiedy Teresa wysiadła z samochodu, lokaj ją powitał, a ona jedynie zacisnęła usta