Rozdział 157 Okropnie pachniesz
Następnego dnia, wieczorem. Kiedy Teresa skończyła zmianę, zobaczyła, że Charles znowu na nią czeka. Tym razem nie siedział w samochodzie, ale stał na otwartym parkingu, opierając się o maskę z papierosem w ręku.
Teresa dostrzegła go z daleka i podeszła, zamierzając wsiąść do samochodu.
Ale Charles zablokował tylne drzwi i powiedział: "Usiądź z przodu."
Teresa odwróciła się, żeby na niego spojrzeć