140
OCZY CAMILLI
Zaprowadziłyśmy Christine do sali narad, żebyśmy mogły porozmawiać na osobności. Zamknęłam drzwi za nami i przyjrzałam się Christine. Było w niej coś innego, coś, czego nie potrafiłam do końca określić. Kiedy zauważyła, że się w nią wpatruję, zarumieniła się i odwróciła wzrok. Zrobiłam krok bliżej niej i wtedy poczułam jej zapach. Był jej, ale zmieszany z czyimś innym.
"Spotkałaś się