247
PUNKT WIDZENIA CAMILLI
Zapadła cisza na całe dwie minuty, zanim Christine się odezwała. – Nie podoba mi się to uczucie.
– Jakie uczucie? – Miałam pewne pojęcie, o czym mówi, ale nie zamierzałam wkładać jej słów w usta.
Zawsze miała problem z wyrażaniem siebie. Łatwiej było jej używać logiki, myślę, że to jeden z powodów, dla których tak dobrze dogadywała się z Rykerem. Oboje byli bardzo logicznymi