Dwieście osiemdziesiąt
PUNKT WIDZENIA RYKERA
Nastała ogłuszająca cisza. Taka, która sprawiała, że chciało się sprawdzić, czy uszy naprawdę działają. Wszystko zdawało się zwalniać – młodsza syrena dźgnęła Christine, Camilla do niej podbiegła, a ja przysiągłbym, że usłyszałem ogłuszający krzyk dochodzący z dołu i wiedziałem, że to mógł być tylko Juan.
Camilla poruszała ustami, wypowiadając jakieś słowa, ale nie słyszałem