Rozdział 182: Złamana Duma
Owen zmarszczył brwi i podszedł do Yunice z wyrazem dobrotliwej troski, mając nadzieję, że w końcu zrozumie, iż krzywdzenie innych często oznacza krzywdzenie samego siebie jeszcze bardziej; nie chciał z nią walczyć, ale jeśli będzie go dalej popychać, naprawdę może…
– Owen, czy ty poważnie chcesz ją uderzyć? – Między nimi w mgnieniu oka pojawiła się postać – Paul wkroczył i stanął protekcjonalnie