Rozdzial 375: Skandale i sekrety
Paul nachylił się do przodu, marszcząc brwi, sfrustrowany, że nie może zrozumieć, co się dzieje. Ciekawość go zżerała.
Gdy już miał wysłać kogoś na zwiady, w jego stronę wpadł w panice służący. – Panie, coś się stało!
– Co się stało? – zapytał ostro Paul.
Służący zawahał się, wyglądając na niezręcznego, po czym nachylił się i wyszeptał mu kilka słów do ucha.
Wyraz twarzy Paula natychmiast skwaśnia