Rozdział 281: Omal Nie Zginąłem
Morgan patrzył z przerażeniem, jak jego samochód gwałtownie skręca, a reflektory migają na tle górskiego urwiska. Tylne opony wciąż naciskały na krawędź, usiłując wspiąć się z powrotem.
W tych rozpaczliwych chwilach Morganowi wydawało się, że całe jego życie przelatuje mu przed oczami, jakby balansował na krawędzi śmierci.
"Puść! Mówiłem, puść! Jeśli nie puścisz, ugryzę cię!" krzyczał Morgan, z sz