Rozdział 244. Czyje to w ogóle imię?
— Myślisz, że źle zrobiłem, mówiąc, że nie da się rozpoznać, kto jest rodziną, a kto nie? — Oscar wskazał na nos Owena i warknął. — Myślisz, że wczoraj byłem zbyt pijany, żeby przejrzeć twoje gierki? Specjalnie pozwoliłem ci grać, żeby zobaczyć, co zrobisz! I spójrz na ciebie — bez przerwy wychwalasz Elsie, jakby była jakąś świętą. Zapomniałeś, że twoja własna siostra zmarła zaledwie kilka dni tem