Rozdział 111: Trochę Wolnego Czasu
Hackett był dziś wyjątkowo podekscytowany. Musiał znaleźć kogoś, z kim mógłby podzielić się radością w sercu. Trevon od lat szukał swojej byłej żony, ale bezskutecznie. A jednak Hackett spotkał ją, gdy wjechał w drzewo późną nocą.
Spojrzał na listę kontaktów i zadzwonił do Franka. Telefon dzwonił osiem razy, zanim odebrano. – Panie Roberts, zgadnij, gdzie jestem?
Po drugiej stronie słuchawki Frank