Rozdział 155. Mój Teść
Zanim zbliżyła się do drzwi osiedla, usłyszała zgiełk, a wśród niego obrzydliwy głos, który znała aż za dobrze. Kto inny mógł to być, jeśli nie Harry?
Bywają ludzie i głosy, których nie zapomina się do końca życia. Harry był jednym z nich, z powodu obrzydzenia.
Natalie przepchnęła się przez tłum i ruszyła w stronę wejścia. Już na pierwszy rzut oka zobaczyła Harry'ego stojącego w tłumie z rękami na