Rozdział 597: Dziadek
O zmierzchu słabe, czerwone światło padało na dziedziniec rezydencji Wilsonów, dodając willi odrobinę ciepła.
Trevon i Natalie przyjechali do rezydencji samochodem. Po wyłączeniu silnika tylne drzwi otworzyły się z rozmachem. Jasper, ubrany w granatowy mundurek przedszkolaka, żwawo wszedł do środka.
Gdy tylko wszedł do salonu, rzucił torbę szkolną na kanapę. Nie zważając na siostrę, która pochłoni