Rozdział 167
Otworzyłam oczy i odwróciłam się, by na niego spojrzeć. Siedział tam obok mnie.
Na mojej twarzy wykwitł uśmiech.
"Dzień dobry, kochanie," powiedział, wyczuwając, że się obudziłam.
Zmarszczyłam brwi. "Skąd wiedziałeś, że już wstałam?"
"Czekałem na ciebie całą noc."
"Zawsze tak robisz, czy ty nigdy nie odpoczywasz w nocy?"
"To nie ma znaczenia. Liczy się tylko to, że mam obok siebie mój najcenniejsz