Rozdział 88
Uniosłam brew i wbiłam wzrok w Jasona. "Co ty tu robisz?" Jego widok przywołał wspomnienia, które mnie straumatyzowały. Byłam w szoku.
Wyglądał, jakby stracił oko i wszystko inne. Lance wyraźnie go poturbował i pobił, ale i tak chciałam, żeby zniknął mi z oczu.
"Myślałam, że ustaliliśmy, że nigdy więcej nie masz się przede mną pokazywać. Więc po co tu przylazłeś z taką pewnością siebie?"
"Wiesz, ż