Rozdział 48
Valerie, perspektywa pierwszej osoby.
Byłam w szoku, próbując przetrawić to, co się właśnie stało.
Jason odsunął się ode mnie i patrzył na mnie szeroko otwartymi oczami, jakbyśmy oboje zdali sobie sprawę z tego, co zrobił.
Przeczesał palcami włosy i potrząsnął głową. "Przepraszam. Nie wiem, co we mnie wstąpiło."
Stałam nieruchomo, nie mogąc wydobyć z siebie słowa.
"Wszystko w porządku, Valerie?"
P