Rozdział 24
Lance pov
Stała tam, zamarła.
Nasze spojrzenia się spotkały, wyglądała, jakby zobaczyła ducha.
Ocknęła się i na pięcie opuściła moje biuro.
"Kurwa," odepchnąłem Eve od siebie, nie dbając o to, że wylądowała tyłkiem na podłodze.
"Kurwa," jęknąłem, "wynoś się stąd, Eve, natychmiast."
"Co ty mówisz?"
"Mówiłem ci, żebyś nie pokazywała się w godzinach mojej pieprzonej pracy."
"Ale ty-"
"Wynoś się stąd,