Rozdział 197 Księga 2 Uzdrowienie Bezwzględny alfa
– Zrobiła to, a ja dowiaduję się o tym dopiero teraz. – Bezwiednie zacisnęłam usta, tłumiąc zazdrość. Cahir promieniał, co wprawiło mnie w zakłopotanie. Zirytowana potarłam ramię, ale uczucie ściskające mnie w żołądku nie ustępowało.
– Nie było potrzeby, by mówić ci o czymś tak nieistotnym. – Przesunął kciukiem po mojej dolnej wardze. – Robi mi się lżej na sercu, gdy widzę, jak zieleniejesz z zazd