Rozdział 335 Sekret Sabriny
Nie widziałam Killiana od tamtej nocy, a nawet dwa dni później wciąż poruszałam się z trudem. Był zbyt brutalny; wtedy podobało mi się to na tyle, by go do tego zachęcać, ale teraz to ja płaciłam za to cenę.
Dziś wcześniej Sabrina wymasowała mi plecy, więc poczułam się nieco lepiej, a przynajmniej na tyle dobrze, by wybrać się na spacer po głównym pałacu. Wkrótce miałam przenieść się do komnat kró