Rozdział 326 Książę bękartów
*KILLIAN*
– A więc znalazłeś swoją przeznaczoną – odezwał się Orion, wystukując rytm stopą.
– Tak – odparłem bez wahania.
– Ktoś, kogo znam?
– Nie jestem pewien. – Czy pamiętałby dziewczynę, która zemdlała tydzień temu przed królewską karocą, a potem wpełzła do naszego bagażu? Byłoby zaskakujące, gdyby zapomniał.
– Dlaczego nas sobie nie przedstawiłeś? – zapytał, mrugając na mnie swoimi niebieskim