Rozdział 205 Księga 2 Uzdrowienie Bezwzględny alfa
– Co do – wyszeptałam, gdy miejsce stanęło w płomieniach.
– Jest całkiem skrupulatny – powiedział Cahir ze śmiechem, uruchamiając samochód. Na jego twarzy malował się beztroski wyraz, nie jak u kogoś, kto właśnie usłyszał, że jego najlepszy przyjaciel go zdradził, a jego wataha wkrótce znajdzie się pod oblężeniem większej liczby zdrajców.
– Znosisz to nadzwyczaj dobrze – skomentowałam.
– To trochę