Rozdział 279 Księga 3 Przeklęty los Alfy
– Gdzie myślisz, że idziesz z moimi szczeniakami? – To pytanie sprawiło, że zamarłam, a kiedy odwróciłam się powoli, bardzo powoli, stanęłam twarzą w twarz z mężczyzną kipiącym ze złości.
Zerwałam się wcześniej, zbudzona nagłym szarpnięciem. Ptak zaświergotał zbyt entuzjastycznie na drzewie blisko mnie i otworzyłam oczy z przyspieszonym biciem serca i wymachującymi ramionami. Rozejrzałam się, prób