Rozdział 1156
Masywna formacja i głośne głosy sprawiły, że Xyla Quest wyglądała na jeszcze bardziej zszokowaną.
Po sekundzie oszołomienia, Xyla w końcu odzyskała spokój. Spojrzała na wszystkich i uśmiechnęła się. "Dziękuję wam wszystkim… Dobrze, wracajmy do pracy… Dziś wieczorem stawiam wszystkim kolację. Kierownicy poszczególnych działów, dokonajcie niezbędnych ustaleń, a potem zgłoście mi koszty…"
"Dziękujemy