Rozdział 1262
Po wstaniu, Ksyła Quest odruchowo strzepnęła pośladki. Bała się, że mógł się do nich przyczepić kurz.
Stanley Batton podniósł z ziemi jej biały, satynowy szlafrok i delikatnie ją nim okrył.
Przez cały ten czas nie pozwolił jej się w ogóle ruszyć.
W tej chwili Ksyła była jak niemowlę, którym się opiekował…
Nagle Ksyła nie mogła się powstrzymać od myśli, że jest takim dobrym opiekunem. Gdyby mieli w