Rozdział 1916
Gary Lakes uśmiechnął się czule.
Sophie Kenwick przyjęła bilety z promiennym uśmiechem na twarzy. – Dziękuję, Gary.
– Nie ma za co. Jadłaś już lunch? – zapytał.
Gdy rozmawiali, jej żołądek zaczął burczeć, a jej twarz zaczerwieniła się ze wstydu na ten dźwięk.
Gary zachichotał. – Hmm, wygląda na to, że nie. Czy chciałabyś do mnie dołączyć na posiłek?
Sophie zaczęła kiwać głową, ale zaraz potem gwał