Rozdział 850
Ron Batton przyjrzał się im z namysłem. Nie mając innego wyboru, bezradnie pokiwał głową. "No dobrze."
Po tych słowach Ron poszedł na górę, zostawiając ich dwoje samych w salonie.
Oboje patrzyli na staruszka, dopóki nie zniknął im z oczu. Upewniwszy się, że poszedł na górę, Stanley Batton położył prawą rękę na plecach Xyli Quest, podchwycił ją pod kolanami i podniósł. "Odpocznijmy trochę. Hmm?"
Xy