Rozdział 153
(PERSPEKTYWA ARIELLE)
"Już wychodzę, proszę dopilnować, żeby pod moją nieobecność nic się nie zepsuło" – powiedziałam, zdejmując fartuch kucharski i wieszając go na relingu w kuchni.
Właśnie skończyłam uczyć kucharzy nowego przysmaku i miałam zaraz wybiec, bo musiałam być w ważnym miejscu.
"Nie martw się, Arielle. Wszystko jest pod kontrolą" – powiedziała Rebecca z pokrzepiającym uśmiechem.
Skinęł