Rozdzial 308
(PERSPEKTYWA DWAYNE’A)
Odwróciwszy wzrok ku Arielle, zauważyłem, że wydawała się oszołomiona. Była spięta, rozgorączkowana, jej oczy nieobecne, jakby na coś patrzyła, ale wcale nie widziała.
Mój wyraz twarzy złagodniał mimowolnie. Znałem Arielle zbyt dobrze. Była twarda – twardsza, niż ktokolwiek by przypuszczał – ale nie należała do osób, które chcą, żeby ktokolwiek cierpiał. Nawet ktoś taki ja