Rozdział 469
Podszedł do niej cicho.
– Wyglądasz komfortowo jako najjaśniejsza gwiazda tego wieczoru, panno Meyers – szepnął.
Przewróciła oczami z rozbawieniem. – Tylko nie zaczynaj. Już trzech reporterów pytało, czy zostanę przyszłą panią Smith. Najśmieszniejsze jest to, że mogłam po prostu odpowiedzieć, że tak. W sensie, technicznie rzecz biorąc, jestem panią Smith. Wyszłam za Jareda wieki temu. Ale jestem