Rozdział 389
(PERSPEKTYWA JAREDA)
Nabrzeża były polem bitwy – z jednej strony policja, z drugiej ludzie Fletchera, wszyscy z bronią w ręku. Rozległy się strzały, gdy wrogowie wyłonili się z cienia, ale nie mieli szans z naszym wyszkolonym oddziałem. Przykucnąłem za skrzynią, myśląc tylko o Arielle. Czy tu jest? Czy jest bezpieczna?
Kiedy strzelanina ustała, ruszyliśmy naprzód. Ludzie rozdzielili się, zostawi