Rozdział 248
Czy on w ogóle zdawał sobie sprawę z tego prostego faktu, że samo to, że jest z Sofią, wystarczy, by mnie rozerwać na strzępy? Była źródłem mojego bólu przez trzy lata, a teraz znowu z nią był. Dlaczego? Dlaczego?!
Argh!
Cichy krzyk rozdarł mój umysł. Złapałam się za głowę i zaczęłam kołysać się w przód i w tył. Ruszyłam się trochę za bardzo i otarłam kostki o siebie. Powstrzymałam się od krzyku