Rozdział 252
Poranek nadszedł szybciej, niż się spodziewałam. Planowałam pojechać z Ashley pod adres, który dał jej pan Roman.
Jechałyśmy moim samochodem. Miałam obawy i wątpliwości co do całej tej sytuacji, ale zachowywałam je dla siebie, żeby nie wyjść w oczach Ashley na pesymistkę. Czymkolwiek zechce się podzielić, to przyjmę. Jeśli nie, nie będę wnikać.
Poza tym miałyśmy pilniejsze sprawy na głowie. A jeśl