Rozdział 326
(PERSPEKTYWA JAREDA)
Opuściłem głowę ze skruchą, a kiedy ukradkiem spojrzałem na Dwayne’a, miał równie poważny wyraz twarzy. Sprawiedliwie, nie tylko ja zbierałem cięgi od pani Meyer. Próbowałem coś powiedzieć, przeprosić przynajmniej za nasze dziecinne zachowanie, ale Dwayne mnie uprzedził.
– Umm… pójdziemy zaczerpnąć świeżego powietrza – powiedział opanowanym głosem. – Damy wam i Arielle trochę