Rozdział 256
(PERSPEKTYWA SOFII)
Powietrze w pokoju było naładowane surowym napięciem, żywe i elektryzujące. Jared stał wciąż przy drzwiach ze swoją nową dziewczyną – moim zamiennikiem, która spoczywała na jego ramieniu.
Nie miała nawet przyzwoitości stać samodzielnie, opierając się na Jaredzie przez cały czas jak głupkowata licealistka na randce ze swoim obiektem westchnień.
Przewróciłam oczami i odwróciłam w