Rozdział 220
Jasper natychmiast sięgnął po pas bezpieczeństwa i pomógł Alyssie go zapiąć.
Zacisnęła szczęki i skrzywiła się, jakby dotknęła czegoś obrzydliwego. "Dokąd mnie zabierasz?"
"Wczoraj ustaliliśmy, że odbierzemy twoje rzeczy z mojego mieszkania." Puścił ją i nonszalancko położył dłonie na kierownicy.
"Sama tam dotrę. Nie musiałeś mnie odbierać!"
"Nie ufam ci." Uruchomił silnik i ukradkiem na nią spojr