Rozdział 561
– Ruszyłam dalej – odparła Alyssa bez namysłu i odwzajemniła uścisk Rose.
Kontynuowała: – Co by to o mnie świadczyło, gdybym po rozwodzie nie poszła naprzód? Przez trzynaście lat źle się traktowałam przez niego. Ale teraz, kiedy go zostawiłam, nie popełnię tego samego błędu. Czas skupić się na przyszłości.
Rose westchnęła, a jej oczy zaszkliły się, gdy widziała ból w sercu Alyssy spowodowany tym,