Rozdział 571
Przestronna sala nadal tonęła w ciszy. Rozbawiona Alyssa zamrugała i uśmiechnęła się.
Jaspera rozpromienił ożywiony wyraz jej twarzy i odsunął na bok ból, który znosił. Uważnie wpatrywał się w nią z zadowolonym uśmiechem.
W międzyczasie, stłumione zdumienie ogarnęło obserwatorów, gdy patrzyli, jak Newton strofuje obecnego patriarchę, Javiera, w ich obecności. Publiczne karcenie było podwójnie upok