Rozdział 871
Ramka wypadła z rąk Alyssy, z hukiem uderzając o podłogę i roztrzaskując się na kawałki. Odłamki rozsypały się we wszystkich kierunkach, raniąc ją w kostkę, a z drobnego skaleczenia wypłynęło kilka kropel krwi.
– Dlaczego tu jesteś? – Niski głos Jaspera przeszył powietrze, sprawiając, że zadrżała.
Nie odwracając się, chłodno odparła: – Przepraszam, że przeszkadzam. Zaraz wyjdę.
Jasper wpatrywał si