Rozdział 243
– Czyż nie tego chciałaś? Możesz już przestać udawać – powiedział Tyler.
Następnie Tyler przycisnął Tatianę do pnia drzewa i nachylił się, żeby ją pocałować.
– Nie! – krzyknęła Tatiana, zamykając oczy, z których zaczęły płynąć łzy.
Nagle rozległ się głośny skowyt, a po nim przekleństwo Tylera: – Kurwa!
Powoli Tatiana otworzyła oczy. Zobaczyła znajomą postać stojącą przed nią, zręcznie przerzucając