Rozdział 624
Alyssa poczuła gorący i ciężki oddech Jaspera na swojej szyi, jakby płomienie lizały jej skórę, barwiąc ją na czerwono.
– Jasper, postradałeś zmysły? Co to za nonsens? Jasper! – wykrzyknęła.
Cienka piżama Jaspera była nasiąknięta potem, który przesączał się również na koszulę Alyssy.
Chwiał się na granicy świadomości i otępienia spowodowanego przeszywającym bólem, a całe jego ciało go paliło. Jedy