Rozdział 750
Oczy Jaspera były czerwone, kiedy zrobił krok naprzód. Ciepły i drżący oddech musnął zaczerwieniony nos Alyssy, gdy wyciągnął ręce, by ją objąć.
– Nie dotykaj mnie!
Nagle Alyssa, niczym jeż z nastroszonymi kolcami, cofnęła się i rzuciła trzymane lody prosto na jego koszulę.
– Lyse, mówię prawdę!
Ramiona Jaspera zawisły w powietrzu, rozdarte między chęcią zbliżenia się do niej a obawą przed jej ura