Rozdział 737
– Jameson, czy to pora na żarty? – Alyssa podniosła głos, przejęta niepokojem i gniewem.
Jameson nie odważył się jej dłużej drażnić. Zniósł ból i cicho powiedział: – Trochę mnie boli ramię i plecy.
Zanim dokończył, Alyssa zawiesiła głos, precyzyjnie lokalizując położenie jego złamanej ręki. Dotykając wystającej kości, przypomniała sobie tę mrożącą krew w żyłach chwilę. Ukłucie winy przeszyło jej s